Jak tylko w weekendy jedziemy w odwiedziny do rodziców i wybieramy się na spacer, to staram się też zabrać ze sobą psiaka mojej siostry. To już nieco stareńka suka o imieniu Tonfa. Dolar bardzo ją lubi i za wszelką cenę chce ją zachęcić do zabawy, ale niestety Tonfa już ma swoje lata i na te zaproszenia nie reaguje zbyt entuzjastycznie. Dolar jednak jest twardy i uparty i męczy ją biedną przez pół dnia. Na spacery jednak chodzą razem bardzo grzecznie, co można zaobserwować na poniższych zdjęciach. Zapraszam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o pisanie przemyślanych komentarzy