Dolar w naszym smarciku w trakcie jazdy :) Nadal się mieści i mam nadzieję, że się to nie zmieni. Do jazdy samochodem już przywykł, na sam jego widok podbiega do bagażnika i chce wskakiwać. Trochę to uciążliwe w momentach, kiedy chce się tylko przestawić samochód, bo psiak biega dookoła i strach ruszyć, by go nie potrącić... ale opanujemy i to :) Zapraszam do obejrzenia krótkiego nagrania i paru fotek. Dolar lubi lizać pasażerów po uszach i ramionach w trakcie jazdy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o pisanie przemyślanych komentarzy