Wczoraj, korzystając z bardzo upalnego popołudnia, wybraliśmy się z Dolarem do Mosznej. Mąż postanowił sprawdzić, jak psiak zachowa się podczas pierwszego zetknięcia z czymś głębszym niż basen i wodą ledwo zakrywająca łapy... Dolar się nie przejął :) Zresztą, sami zobaczcie jego pierwszy kontakt z głębszą wodą w towarzystwie babci Tonfy (mieszańca rasowego labradora - matka i bliżej nieokreślonego kundla :) - uwieczniliśmy to na krótkim filmie i kilku zdjęciach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o pisanie przemyślanych komentarzy