Wiosna nas jeszcze w tym roku nie rozpieszcza, ale pierwsze przebłyski słońca i ciepła już za nami. Korzystając z dobrej aury wzięłam Dolara na jego ulubioną formę spaceru ... czyli na bieganie luzem po dużej przestrzeni, czyt. polu :) Czy mu się podobało? Zdjęcia chyba mówią same za siebie :)
czwartek, 31 marca 2016
czwartek, 24 marca 2016
Co zjadł Dolar?
Czy Wasze labradory też kochają jabłka? Dolar uwielbia, latem zawsze ogoli nam jedno drzewo ... ale za ogonkami nie przepada, ogonki zawsze zostawi :)
Dolar w miłosnej odsłonie ...
W lutym po raz drugi skusiłam się na zakup Paki Zwierzaka ... chyba jednak zrobiłam to ostatni raz, ponieważ mimo zapewnień, że jej skład mnie zachwyci, to nie zachwycił, a jeden z produktów uległ zepsuciu. Z Paki Dolarowi ostało się serce, podusia do spania ... szkoda, że nie wydaje z siebie żadnych dźwięków, nie piszczy, nie pierdzi, ani nic z tych rzeczy, ot tak zwykła poducha wypchana nie wiem jeszcze czym, bo Dolar do dziś dnia nie dostał się do jej wnętrza :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)