czwartek, 15 maja 2014

Nauka cierpliwości ... do jedzenia :)


Od jakiegoś czasu Dolar wszedł w fazę rzucania się na wszystko, co da się zjeść ... łącznie z naszymi ubraniami, butami czy rękami. Zaczął też dostawać głupawki w momencie, kiedy nadchodzą jego pory posiłków (7:00, 13:00 i 17:30) - skacze, rzuca się na miskę, nie daje sobie podać jedzenia ... zachowuje się, jakby z tydzień nie jadł. Stwierdziliśmy, że to zachowanie należy szybko i stanowczo ukrócić. No i zaczęliśmy tresurę przyjmując następującą strategię - sypiemy jedzenie do miski, odstawiamy ją na miejsce i nie pozwalamy, by Dolar do niej podszedł, dopóki się nie uspokoi. Każemy mu usiąść lub się położyć i zostać chwilę na miejscu. Dopiero, kiedy odejdziemy na pewną odległość Dolar słysząc komendę "Go!" może podejść do miski i zacząć konsumować. Nie ukrywam, że nie jest to proste zadanie, ponieważ pies się strasznie niecierpliwi i ciężko mu czasem wytrzymać w pozycji leżącej choć kilka sekund. Nie poddajemy się jednak i powyższy rytuał powtarzamy przy okazji każdej pory karmienia i będziemy to robić aż do skutku. Jedną z prób możecie zobaczyć na poniższym filmie, który został nakręcony w miniony weekend poza domem.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę o pisanie przemyślanych komentarzy