No może psotnik to za duże słowo, pies po prostu czasem się nudzi i szuka sobie rozrywki :) A że rozrywką jest darcie kartonów, zjadanie kwiatków, obgryzanie winogrona, wykopywanie ziemi z doniczek i wyciąganie z różnych zakamarków rzeczy, o których istnieniu już dawno zapomnieliśmy, to już inna sprawa :) Zresztą ... zobaczcie sami :)
Cisza przed burzą :)
No to działamy, na początek ulubiona, różowa piłeczka od cioci H. :)
... z przerwą na patyka :)
Mam but swojej pani, mam i nie oddam !!! :)
Polowanie na wróble ...
... winogrona
... agrest (to nic, że ma kolce:)
... najlepsze !!! kwiatki teściowej !!! :)
... a może znowu piłka :)
... na zmianę z butelką :)
... nowa zabawka z Biedronki ... wytrzymała w całości może 3 dni (ale za to dobrze lata :)
Mały relaks po zabawie ... :)
... i przekopaniu doniczek :)
... oraz podarciu kartonów (im mniejsze kawałki, tym lepsze :)
No i pamiętajcie ... co złego, to nie ja :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o pisanie przemyślanych komentarzy