Wszyscy sąsiedzi dookoła nas mają baseny w ogródkach ... stwierdziliśmy, że nie możemy być od nich gorsi i też kupiliśmy basen ... ale dla psa :)
Dolar początkowo traktował go jak dużą miskę z wodą, ale po paru minutach nie odmówił pomoczenia łap i tak sobie co chwilę w nim brodzi, jak bociek po mokrej łące :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o pisanie przemyślanych komentarzy